Kolejny raz zapraszam do czynnego spędzenie letnich wakacji. Na obu turnusach obozu pływacko-rowerowego pływamy, jeźdźimy na rowerze (daleko!!!), gramy w piłkę nożną, koszykową i siatkową, uczestniczymy cały czas w turnieju królowej gier - "przerzucance", pływamy kanadyjkami i na materacach, jemy, gotujemy, śpiewamy przy ognisku (do godziny...?), a nawet... śpimy (tylko po to, aby rano wstać). Zbieranie drewna i jagód, rąbanie i piłowanie (jagody tylko piłujemy!), obieranie ziemniaków oraz jedzenie lodów to dodatkowe atrakcje, których gdzie indziej nie ma.
Z ostatniej chwili: w tym roku pogoda na Suwalszczyźnie po 3 latach prób i błędów ma być idealna (dla nas), a o pięknie tych terenów nic nie powiem, bo im mniej osób tam będzie, tym lepiej dla nas (polecam Sopot i Zakopane.)
Inny charakter mają spływy szlakiem Czarnej Hańczy. To zanurzenie się w przyodę, podziwianie jej z bliska, wręcz "od środka", poznawanie, korzystanie z jej uroków. Jednak, aby nie było tylko tak "wzniośle", dodajemy sporo akcentów sportowych, które doskonalą wiosłowanie i integrują, a wszystko robimy "klasycznie", czyli bez wożenia samochodem bagaży, bez grup kwatermistrzowskich, (które rozbiją namiocik, rozpalą ognisko i ugotują obiadek). To trochę trudniejsze, ale daje większą satysfakcję (i poczucie wyższości wobec płynących inaczej). Spływy przeznaczone są dla młodzieży od 12 lat (i kilkorga dzieci, które utrzymają pagaj) oraz dla rodzin (bo kanadyjki są 3-i 4- osobowe).
akademia-zdrowia@home.pl
55 1020 1055 0000 9002 0021 7323